Skip to main content

Ubiegła niedziela tj. 14.07.2024r. była szalona jeśli chodzi o pogodę w Polsce. Z rana wybrałem się na rower, jednak już podczas niego z prawie czystego nieba szybko przyszło zachmurzenie, a w oddali było można dostrzec opady. Będąc wtedy nad jeziorem Maltańskim robiłem sobie zdjęcia tych kropelek nad centrum miasta, jednak po chwili spadło kilka na mnie. Szybki powrót rowerem do domu i dosłownie po wejściu przyszła ściana ulewy, ufff!!! Przez kolejne godziny na przemian przychodziły kolejne fale silnego deszczu i tak do wieczora. Na koniec dnia natomiast chmury odsłoniły piękny zachód słońca, który miałem sposobność podziwiać z 11 piętra w mieszkaniu Daniela. Pozazdrościć mu takiego widoku na codzień! Podejrzewam, że nie jeden zachód czy burzę mógłbym stamtąd fotografować 🙂

Leave a Reply

error:Obrazy chronione są przed kopiowaniem.